Płyta untitled unmastered. to zbiór utworów nagranych podczas sesji nagraniowych do albumu To Pimp A Butterfly. Żaden z nich nie ma tytułu i jedyne co o nich wiemy to data powstania. Pojawiają się tu kawałki, które mieliśmy już okazję usłyszeć (częściowo lub w całości) podczas telewizyjnych występów Kendricka oraz takie nigdy wcześniej nie opublikowane. A to, że album w ogóle się ukazał to zasługa LeBrona James'a, który domagał się go na Twitterze.
Yo @dangerookipawaa after that @kendricklamar Grammy performance , you have to release those untitled tracks asap!!! What's up? Talk to me
Co do kwestii udziału innych artystów na tym albumie to nie dostaliśmy żadnych konkretnych informacji na ten temat, ale pewne jest, że pojawiają się tutaj Thundercat, Bilal, Anna Wise, Terrace Martin, Robert Glasper, Punch, Jay Rock i CeeLo Green.
Do zapowiedzi Top Dawga należy zawsze podchodzić ostrożnie, ale szef TDE opublikował dziś na Instagramie taki obrazek. Są to plany TDE na rok 2016. Co według tej rozpiski dostaniemy w tym roku?
Po pierwsze album ScHoolboya Q, który jest już w fazie czyszczenia sampli, czyli jest już praktycznie gotowy.
Po drugie album Ab-Soula jest w fazie mixu, czyli teraz sprawuje nad nim pieczę MixedByAli co oznacza, że jego album też jest już niemal ukończony.
SZA i Isaiah Rashad wciąż nad swoimi płytami pracują, ale są już bliżej niż dalej ukończenia.
Co z Kendrickiem i Jay Rockiem nie do końca wiadomo, ale nie ma co się nastawiać na projekty od tych dwóch panów, ponieważ ten pierwszy wydał ostatnią płytę w zeszłym roku i raczej nie uraczy nas tak szybko kolejnym albumem. Z kolei ten drugi miał ostatnio wypadek na motocyklu i przede wszystkim musi teraz dojść do siebie (chociaż może takie przeżycie właśnie zmotywuje go do wytężonej pracy).
Ponadto wytwórnia zamierza wydać dwóch nie należących jeszcze do wytwórni artystów i to zapowiada się ciekawie, ale na razie nic na ten temat nie wiemy.
O tym Black Hippy w przyszłym roku to nawet nie chcę wspominać... Będzie dobrze jeśli chociaż połowa z tego się faktycznie ukaże.
2. grudnia 2010 roku Jaeki Cho opublikował na łamach portalu Complex, w ramach cyklu Indie Intro, profil Kendricka Lamara. Zanim przeczytacie tłumaczenie tego tekstu chciałbym Wam nakreślić kontekst historyczny tego artykułu, bo niektóre rzeczy, teraz, z perspektywy czasu mogą was zdziwić. Jay Rock był wtedy bardziej popularny niż Kendrick, stąd 5. punkt tej wyliczanki. Detox był wtedy faktycznie na finiszu i Lamar ostatecznie brał w tym udział, ale jak już teraz wiemy nic z tego nie wyszło. Zapraszam do przeczytania artykułu.
Od Ice Cube'a po The Game'a. Nieoficjalna Mekka Hip-Hopu z Zachodniego Wybrzeża - Compton - wydała światu niezliczoną ilość klasyków rapu. Teraz, z nowym narybkiem raperów z Compton powoli, acz stanowczo wypełniającym pole gry muzycznego biznesu, 23-letni Kendrick Lamar podchodzi do tablicy. Po wypuszczeniu debiutanckiego EP w ubiegłym roku, kolejny album, O(verly) D(edicated), zebrał pochwały zarówno wśród fanów jak i krytyków za melancholijne tło muzyczne, ponadprzeciętnie osobiste teksty, ale też fragmenty usprawiedliwionego braggadocio. Prezentuje świadome podejście, z refleksją nad jego przesiąkniętym gangsterką otoczeniem i wyrazistymi szczegółami - trochę jak Blu, jednak bardziej agresywnie i bardziej przystępnie. Dzięki kontraktowi z Doktorem Dre wielu zwróciło uwagę na talent tego młodego MC. Dowiedz się paru rzeczy o tym raperze zanim będzie już za późno...
Nie reprezentuje żadnej ze stron (w wojnie gangów - przyp. tłum.)
"Uniknąłem strzelanin ponieważ dorastałem wokół nich. Moja babcia ma trzynaścioro dzieci. Każde z nich ma pięcioro lub więcej. Mam prawie dziesięciu starszych kuzynów. Dorastałem w domu podobnym do tego w jakim mieszkał Caine z filmu Zagrożenie Dla Społeczeństwa - więc widząc to i wiedząc jak głupio wszystko może się potoczyć nauczyłem się, że taki styl życia nie jest dobrą drogą. Zawsze byłem otoczony starszymi, więc byłem trochę bardziej rozsądny niż moi rówieśnicy. No i jest jeszcze fakt, że ja miałem ojca. Wszystkie dzieci wokół mnie nie miały taty. Pierwszą osobą na której się wzorujesz gdy już wyjdziesz z tej jebanej cipki jest Twój tata. [śmiech] Naśladujesz go we wszystkim co robisz. Dzieciaki wokół mnie tego nie miały, więc szukali tego u starszych ziomków z ulicy. Big Peanut będzie Twoim tatą i pokaże Ci to samo gówno na którym on wyrósł, ponieważ nie miał ojca. Miałem na tyle szczęścia, by mieć aktywnego ojca w moim życiu. Wielu ludzi ma ojców, ale nie są oni aktywni. Wciąż jestem w Compton i mam rówieśników, którzy przechodzą przez to gangsterskie gówno. Ja po prostu musiałem to zrównoważyć."
Ma zajawkę na sztukę współczesną
"Lubię Dash Snow. Wykorzystałem jego cytat w intro i znajduje się również na okładce O(verly) D(edicated). Jego sztuka nie ma żadnych ograniczeń. Całe to gówno które fotografuje. Jedną z moich ulubionych rzeczy od Dash Snow jest zdjęcie na którym uchwycił trójkącik w akcji. Sama myśl o skurwysynie, który leci po całości, robi takie gówno i ma wyjebane co skurwysyny mają do powiedzenia na ten temat? Myślę, że to odzwierciedla mój styl. Uwielbiam też Warhola. Jego obrazy to po prostu hip-hop."
Zawsze jest biernie na haju
"Mój utwór "H.O.C." można rozwinąć jako "high off contact" (biernie na haju). [śmiech] Wersy, które nawijam w tym kawałku są w całości prawdziwe. Mówię tam, że mam małe oczy z powodów genetycznych. I to prawda! Wszyscy moi wujowie i tak dalej? Ich oczy są strasznie małe. Tak to już jest w całej mojej rodzinie. Więc za dzieciaka zawsze się ze mnie śmiano, a moi nauczyciele zawsze myśleli, że palę i jestem na haju, bo moje oczy były małe jak skurwysyn. Przeniosłem prawdziwe życie w te wersy. A nie palę w ogóle. Jestem jednym z niewielu kolesi w studiu, którzy nie blazują. [śmiech] Ci wszyscy skurwysyni są najarani w chuj pisząc te wersy, człowieku. Palą na przykład po osiem blantów solo i tak dalej."
Dr. Dre podpisał z nim kontrakt
"Wydaje mi się, że niewielu ludzi może powiedzieć, że żyli w Compton i widzieli jak Dr. Dre i 2Pac kręcą teledysk do California Love. My mieliśmy po osiem, dziewięć lat i po prostu gapiliśmy się na tych kocurów jakby byli pierdolonymi bogami tego jebanego miasta. Pamiętam moment gdy wypowiedział moje imię kiedy był na Alei Rosecrans w białym Bentleyu z 2Pac'iem. Później w kółko myślałem tylko o tym.
To było bardzo motywujące i inspirujące poznać go osobiście. Powiedział, że spodobała mu się moja pokora i chciałby pomóc mi postawić kolejny krok. Bardzo mnie to nakręciło, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że będę pracował nad Detoxem. Wiedząc, że produkcja albumu jest już na finiszu, pojawić się we właściwym momencie, to dla mnie błogosławieństwo. Już sam fakt, że zapoznał się z moją muzyką to dla mnie dość, a że on chce zrobić z tego coś więcej? Czuję się pobłogosławiony przez Boga. Więc nagrałem "Look Out for Detox" od razu po podpisaniu kontraktu. Jak dotąd tylko się spotkaliśmy, ale z pewnością będziemy niedługo w studio."
Tak jak Jay Rock, należy do Top Dawg Entertainment
"Jay Rock jest dla mnie jak brat, człowieku. Wszedłem na tę scenę muzyczną razem z nim. To szalone jak do tego doszło, ponieważ ja jestem z Compton, a on jest z Watts. Chodziłem do Centennial High School, a to jest rzut beretem od Watts. Zawsze wpadałem na tego kolesia. Tak się złożyło, że gdy poszedłem do studia, wchodzę i widzę tego czarnucha w kabinie, więc mówię "Joł, znam Cię. Biłeś się z Tyronem tydzień temu." [śmiech] Następnego dnia pracowaliśmy nad piosenką i od tego czasu jest moim bratem. Wspiera moją karierę w stu procentach. Tak jak ja wspierałem jego karierę w 110%. Wie, że jeśli ja wygram, to on też wygra. Wszyscy wygramy. Wszystko zostaje w rodzinie. Dorastamy w tym biznesie razem".
Szczerze mówiąc w tytule tego posta zastosowałem spore zaokrąglenie, bo założenie Top Dawg Entertainment datuje się na rok 1997. Wynika z tego, że tak naprawdę nie w tym roku 10-lecie, a za rok 20-lecie powstania. Okej, ale w roku 2006 ukazał się pierwszy album pod skrzydłem TDE. Od tego czasu label wydał 30 albumów i z tej okazji MixedByAli co piątek, przez najbliższe 2 miesiące będzie publikował mixy utworów wypuszczonych przez te 10 lat. Sprawdźcie poniżej pierwszy mix.
Nie jest to kamień milowy w karierze tego rapera jednak wrzucam to, żebyście zwrócili uwagę na różnicę w ilości fanów między tym podpisywaniem, a tym, które miało miejsce po premierze To Pimp A Butterfly i zwrócili uwagę na to jak daleką drogę przeszedł Kendrick Lamar. Oprócz tego w tym wideo możecie usłyszeć trzy utwory, których prawdopodobnie nigdy w życiu nie usłyszycie w całości, w dobrej jakości. Są to Vanity Slaves 2 z gościnnym udziałem Gucci Mane'a, oraz dwa utwory z J.Cole'm w których refreny śpiewają Javonte oraz BJ The Chicago Kid.
Kolejny singiel promujący Overly Dedicated. Ten wydany już po premierze albumu. W rozwinięciu możecie też zobaczyć opublikowany kilka dni później teledysk Jay Rocka z gościnnym udziałem Kendricka Lamara.
Przed premierą Overly DedicatedKendrick Lamar postanowił pokazać dwa wcześniej nieopublikowane teledyski, które powstały gdy występował jeszcze pod ksywką K.Dot. Klipy ostatecznie nie ujrzały światła dziennego, ponieważ raper postanowił porzucić pseudonim i zaczął przedstawiać się swoim prawdziwym imieniem. W powyższym wideo tłumaczy, że ostatecznie zdecydował się zaprezentować te dwa klipy, by pokazać ludziom drogę jaką przeszedł i bardziej podkreślić przemianę jaka w nim zaszła, oraz by pozostać fair wobec twórców teledysku, czyli ekipy Aplus.
Ten teledysk nigdy się oficjalnie nie ukazał, ciężko powiedzieć dlaczego. Jednak był w planach i został nawet nakręcony. Być może ostatecznie ludzie z TDE stwierdzili, że nie jest wystarczająco dobry. Powyżej możecie zobaczyć jego niedokończoną wersję.
Jeżeli zastanawialiście się kiedyś jak wyglądało życie Kendricka Lamara zanim osiągnął on tak wielki sukces, możecie to sprawdzić w powyższym wideo zmontowanym przez Dave'a Free, w którym zobaczycie m.in. próby przed wcześniej wspominanym już koncertem U-N-I; propsy od J.Cole'a; oraz po kim Kendrick otrzymał swoje imię. Pod koniec wideo pojawia się również pierwsza zapowiedź albumu Overly Dedicated.
Nie chcę za dużo pisać o tym klipie, by nie zdradzać wam za wiele i nie psuć zabawy oglądania go po raz pierwszy, po prostu wciśnijcie play, a nie będziecie rozczarowani.
Jedyną brakującą osobą ze składu (jeżeli chodzi o "wokalistów") jest SZA. Pozostali zostali przepytani i tak dowiedzieliśmy się, że albumu Jay Rocka możemy spodziewać się w przeciągu miesiąca i ScHoolboy Q zrobił sobie studio w domu i powoli nagrywa nowy materiał, a ogólnie wszyscy obecnie nad czymś pracują.
W ubiegłym tygodniu mogliście zobaczyć jak młody Kendrick Lamar radził sobie na scenie podczas premiery albumu, teraz sprawdźcie co nieco z koncertu jaki zagrał przed zespołem Little Brother. Na scenie towarzyszyli mu jego kumple z Black Hippy.
W 2009 roku w szeregach TDE została utworzona grupa Black Hippy w której skład wchodzą Kendrick Lamar, Ab-Soul, Jay Rock i ScHoolboy Q. Sprawdźcie sobie ten cypher który wrzucili do sieci na początku 2010 roku. To ważna część w życiorysie Lamara dlatego należało wspomnieć o tym składzie, jednak nie będę się w to bardziej zagłębiał opisując historię Kendricka. Do tematu Black Hippy wrócę poświęcając im cały, nowy cykl.
UWAGA!
Znów przyspieszamy tempo, żeby wyrobić się z opisaniem obszernej historii Kendricka Lamara przed koncertem w Polsce. Od teraz co niedzielę będą ukazywać się trzy posty z cyklu Poznaj Kendricka Lamara.
31. grudnia 2009. roku Kendrick Lamar opublikował pierwszy album sygnowany swoim prawdziwym imieniem. Za większość produkcji odpowiada Sounwave, jednak znalazł się również bit od Jake One'a. Gościnnie, oprócz kumpli z wytwórni, pojawiają się Angela McCluskey, Javonte, BJ The Chicago Kid, oraz Big Pooh. Album możecie sprawdzić powyżej, a w rozwinięciu newsa znajdziecie tylną okładkę płyty.
Top Dawg uraczył nas dziś nowym utworem Jay Rocka. Jest to niejako kontynuacja jego gościnnego występu w Money Trees z good kid, m.A.A.d City Kendricka Lamara. Mam nadzieję, że album Rocka jest już blisko, bo każdy singiel wjechał konkretnie. Numer wyprodukowany został przez Flippe i J Proofa.
Na początku 2009 roku K.Dot wydaje mixtape oparty w dużej mierze na bitach z albumu Lil' Wayne'a Tha Carter III. Sam Weezy pojawia się w intro albumu, gdzie propsuje K.Dota i Jay Rocka. Poza tym na mixtape'ie możemy usłyszeć jego niepublikowaną wcześniej zwrotkę w kawałku Mr. Carter.
Dużą rolę odgrywa na tej płycie Ab-Soul, który ma tutaj nawet jeden w całości swój kawałek. Oprócz niego pojawiają się również pozostali ówcześni członkowie TDE, czyli Jay Rock, ScHoolboy Q, BO, a nawet prezes Punch.
W rozwinięciu możecie obejrzeć teledysk promujący mixtape do utworu Bitch, I'm In The Club.