Kendrick Lamar jak nikt inny jest dowodem na to, że ciężka praca popłaca. Godzinami spędzonymi na dopracowywaniu swoich umiejętności przeszedł długą drogę z Compton, przez niezależne projekty, oficjalny debiut niedoceniony żadną statuetką GRAMMY, aż do 11. nominacji dla To Pimp A Butterfly.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz